Drugie życie opakowania po kosmetyku
by VIERGE

opakowania.jpg

Są ludzie, którzy zbierają znaczki lub karty footballowe. Kobiety kolekcjonują przeważnie kosmetyki i pędzle do makijażu. Ale są też i tacy, którzy zbierają opakowania po kosmetykach. Do czego mogą się przydać i jak wygląda ich drugie życie?

Buteleczki po tonikach lub płynach micelarnych mogą przydać się do własnoręcznie zrobionych wcierek do włosów lub innych kosmetyków. Zwykle wyposażone są w korek lub zakrętkę oraz mały otwór, który ułatwia dozowanie. Przelewanie produktu na dłoń i wcieranie w skórę głowy staje się dziecinnie proste. Co więcej, pojemność buteleczek jest idealna dla kosmetyków DIY, ponieważ ich termin przydatności do użycia jest ograniczony. Małe buteleczki mogą przydać się także podczas podróży. Zajmują mało miejsca w kosmetyczce lub bagażu podręcznym, a do tego mieszczą tylko tyle płynu, ile potrzebne jest na weekendowy wypad ze znajomymi.

Opakowania z pompką i atomizerem są niezwykle poręczne. Możemy przelać do nich balsam do ciała lub żel pod prysznic, by nie męczyć się z otwieraniem butelek na tzw. „klik”. Zarówno pompka, jak i atomizer precyzyjnie dozują ilość kosmetyków. Do kąpieli lub mycia twarzy wystarcza zazwyczaj jedna „pompka”. Ponadto opakowania z atomizerem doskonale nadają się do mgiełek do włosów lub skóry, które robi się w domowych laboratoriach.

Opakowania z pipetą to kolejna bardzo przydatna rzecz. Pomocne są podczas aplikowania olejków, czy to na włosy, czy to na skórę twarzy. Dlatego warto przelać olejek kosmetyczny z dużej i nieporęcznej butelki do mniejszej, z pipetką. Taki rodzaj aplikatora na pewno ułatwi korzystanie z kosmetyku. Ważne jest, aby znaleźć odpowiednią buteleczkę, z prawidłowo działającą pipetą.

Małe opakowania po cieniach do powiek, kremach pod oczy i korektorach przydadzą się zawsze. Przeważnie są to maleńkie i bardzo ładne słoiczki. Wprawdzie nie pomieszczą dużej ilości nowych kosmetyków, ale zmieszczą się w każdej kosmetyczce lub kieszonce torebki. A do słoiczków włożyć można własnoręcznie sporządzony błyszczyk, peeling do ust, a nawet dżety do zdobienia paznokci.

Opakowanie z sitkiem po pudrze warto zachować na dłużej. Niektóre z tych kosmetyków mają fatalne pudełeczka – plastikowe, marnej jakości, przy których psuje się wieczko. Dlatego ulubiony puder dobrze byłoby przesypać do opakowania wykonanego z solidnego materiału. A jeszcze lepiej, gdyby takie pudełeczko posiadało sitko. Ten mały element ułatwi robienie makijażu i pozwoli zachować czystość w kosmetyczce.